'''Szkoda, że nie da się ot tak odróżnić,
ludzi wrażliwszych, od tych mniej wrażliwych.''
- Ja też Cię kocham. - Zaśmiałam się cicho do słuchawki i wywróciłam z rozbawienia oczami. - Ale teraz muszę naprawdę kończyć.. - Westchnęłam cicho. - Mam klientów. Kocham cię i tęsknie, skarbie. - Powiedziałam do słuchawki i szybko się rozłączyłam, widząc, że do kwiaciarni wchodzi nasz stały klient.
Naprawdę nie mogłam rozszyfrować tego chłopaka. Był młody i wyglądał tak beztrosko, a pomimo to przychodził prawie codziennie i kupował jedną, czerwoną różę. Był miły i zawsze odpowiednio się do mnie zwracał. Niby zwykły facet, ale było w nim coś... wyjątkowego. Sama nie wiem co to było.
Chłopak szarpnął za klamkę i wszedł do środka, uśmiechając się szeroko, ale jakoś tak smutno w moją stronę, mimo to odwzajemniłam uśmiech i zagryzłam wargę.
- Dzień dobry, cześć i czołem! - Przywitał się, na co ja się cicho zaśmiałam. - Jak się pani dzisiaj miewa? - Uniósł brwi i podszedł do małej lady, gdzie stałam ja, tyle, że po drugiej stronie.
- A dzień dobry. Bardzo dobrze, ale trochę się nie wyspałam, dzisiaj od rana jestem sama na zmianie. A ty jak się dzisiaj czujesz? - Chłopak jedynie machnął ręką i uśmiechnął się lekko. - To co zawsze? - Uniosłam brwi, przyglądając się blondynowi.
- O tak, bardzo proszę. - Odpowiedział szybko i pokiwał głową. Skinęłam głową i wyciągnęłam z wazonu najładniejszą, czerwoną różę jaką widziałam i mu ją podałam, najpierw odcinając nożykiem wszystkie kolce. Chłopak wyciągnął z tylnej kieszeni jasnych spodni portfel i już miał mi podać należną sumę, ale pokręciłam głową.
- Skoro tak bardzo ją kochasz to na koszt firmy. - Puściłam mu oczko, a on jedynie uśmiechnął się smutno i pomimo wszystko położył na ladzie należne pieniądze. - Jak wolisz... - Wzruszyłam ramionami i odgarnęłam włosy za ucho.
- Dziękuje. Do widzenia. - Uśmiechnął się szeroko w moją stronę, odszedł od lady i wyszedł z kwiaciarni pani Mayer. Pomachałam mu jedynie dłonią i oparłam się o blat, wzdychając cicho.
Nurtowało mnie jedno pytanie. A mianowicie... Dlaczego ten chłopak tak rzadko się uśmiecha? Nie, jednak nie to pytanie mnie męczyło. Hm, może... Dlaczego ten uroczy blondyn uśmiecha się tak często, a tak smutno? Chciałabym mu pomóc. Tylko jeszcze nie wiem jak. Może powinnam się z nim zapoznać, a potem delikatnie zapytać czy wszystko gra? Z resztą, nie będę Wam teraz tego mówiła. Nie na to teraz czas. Ale spokojnie, to dopiero początek mojej historii. Ehem, przepraszam, naszej historii. A więc... zacznijmy od początku...
~*~
Witam w świecie Gabrielle i Niall'a. Mam nadzieję,
że Wam się spodoba. Bardzo proszę Was o wyrażenie
swojego zdania i opinii o tym prologu. Do zobaczenia
przy pierwszym rozdziale. Buziaki :) x
Jeeej, jednak zabralas sie za ta fabule! Uwielbiam ja i jestem ciekawa dalszego ciagu xx
OdpowiedzUsuńno więc. daidnaidnaiodniuaiuadnnaio, krótko, zwięźle i na temat. Dobrze Gabs! Czekam na 1 rozdział :D x
OdpowiedzUsuńProlog krótki, ale bardzo ładnie napisany. Przyjemnie się go czytało. Zgaduję, że tym chłopakiem, który codziennie kupuje różę, jest Niall. Chociaż.. może się mylę :D Ciekawe, czemu jest taki smutny. Może jego obiekt westchnień nie odwzajemnia uczuć? A może te róże potrzebne mu są w zupełnie innym celu. Heh, w każdym bądź razie tajemnicze to. Na pewno będę dalej czytać :)
OdpowiedzUsuńCiekawie się zaczyna!
OdpowiedzUsuńMasz fajny styl pisania ;)
Czekam na 1 rozdział xx
No to już sobie przypomniałam, co Ci pisałam. :D Bardzo ciekawie zaczęłaś, bardzo fajnie piszesz i tak lekko, że aż chce się czytać. :D Czekam na rozdział pierwszy, oczywiście informuj mnie. :)
OdpowiedzUsuńświetny prolog, czekam na więcej. ;>
OdpowiedzUsuńsuper się zaczyna ;3
OdpowiedzUsuńŚwietne. Już nie mogę doczekać się następnego. : )
OdpowiedzUsuńZapraszam po raz 2 na mój blog - http://last-first-kiss-just-ann-1d.blogspot.com/
xoxo
bardzo fajny początek ;) z przyjemnością będę czytać kolejne rozdziały, zaciekawiła mnie ta historia ;p
OdpowiedzUsuńpodoba mi się :) zapisałam sobie twój blog w zakładkach, będę wchodzić regularnie :D
OdpowiedzUsuńNieźle się zaczyna. Bardzo fajnie się to czyta. Już nie mogę się doczekać kontynuacji :) i przy okazji zapraszam do siebie http://alles-lilablau.blogspot.com/ :)
OdpowiedzUsuńNie zauważyłam kiedy mnie wciągnęło, a tu już koniec. Wyczuwam zacną fabułę. :D Fajnie piszesz, nie mogę się doczekać 1 rozdziału. x
OdpowiedzUsuńzacny prolog milordzie,
OdpowiedzUsuńZacne , zacne, zacne ^^ I like it !
OdpowiedzUsuńSuper^.^ czekam na 1 rozdział;)
OdpowiedzUsuńCzy mogłabyś mnie informować o nowych rozdziałach? Mój tt----> MarikaOffical
ciekawie ciekawie :) mogłabyś mnie informowac na bieżąco o nowych rozdziałach na tt? mój nick: @flooowe .
OdpowiedzUsuńhttp://styles-is-my-breath.blogspot.com/
zajebiscie, ja tu się wczuwam a tu kurwa koniec.
OdpowiedzUsuńHi
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba początek historii. Jestem ciekawa kolejnych części. Proszę zawiadamiaj mnie na tt i jakbyś mogła mnie follow.
Oto mój tt: @JustinePayne81
Zajrze jeszcze do tego blogu.
Pozdrawiam
Świetnie się zapowiada! Ogólnie to bardzo mnie to cieszy, że jest to opowiadanie w którym Niall jest jednym z głównych bohaterów, a nie, jak to często bywa, Harry ♥ I ogólnie, to nie jest jakoś sztucznie rozegrane tylko, tak..romantycznie. Już wiem, że będę się tym opowiadaniem jarać :D O nowych rozdziałach informuj mnie na moim tt: @Paradise913 ! :)
OdpowiedzUsuńboski <3
OdpowiedzUsuńProlog cudny.♥
OdpowiedzUsuńCzekam na 1 rozdział.
Kocham cię. ;3
Ań.
jejku wejhbfyhguigh w końcu się doczekałam! pamiętam jak opisywalaś mi ten pomysł i cholernie się cieszę, ze go zrealizowałaś. wiem o co chodzi z Niallem, biedaczek. ale mam nadzieję, że Gabi mu jakoś pomoże! oczywiście informuj mnie na bieżąco, na gadu lub na twitterze (:
OdpowiedzUsuńbooże cudowne ! :D masz talent do pisania <33
OdpowiedzUsuń